Klub z Liverpoolu demonstruje doskonałą gotowość do walki o tytuł. Podopieczni Arne Slota grają we wszystkich meczach z pozycji siły, strzelają dużo bramek i prezentują odpowiednią solidność w defensywie. W tym meczu "The Reds" zmierzą się z solidnym pretendentem do miejsc europejskich.
Liverpool
Przyjście Slota po odejściu Jürgena Kloppa z ławki trenerskiej wygląda na razie nie tylko na udaną zmianę trenera, ale prawdziwe odkrycie dla "The Reds". Ideowy, niezwykle zmotywowany holenderski specjalista nie może nie podobać się swoją filozofią zawodnikom. Arne lubi wygrywać, dominować i prezentować efektowny futbol. I Liverpool pod jego wodzą to robi. Drużyna zajmuje 2. miejsce w tabeli Premier League, a także z powodzeniem występuje w Lidze Mistrzów. I to wszystko przy braku wzmocnień kadrowych w letnim okienku transferowym.
Brighton
Kolejny angielski klub, na którym zmiana głównego trenera nie odbiła się negatywnie. Nie doszło do regresu ani spadku formy po odejściu De Zerbiego. Fabian Hürzeler okazał się bardzo postępowym specjalistą, pod którego kierownictwem "Mewy" zajmują 6. miejsce w tabeli i tracą tylko 2 punkty do strefy Ligi Mistrzów. Goście są pozbawieni obciążeń związanych z europejskimi pucharami. Pozwala to Brighton w pełni skoncentrować się na realizacji celów krajowych. Świetną grę prezentują liderzy zespołu gości – Rutter, Welbeck, Mitoma i bramkarz Verbruggen.
Prognoza meczu i kursy bukmacherskie
Brighton niedawno pokazało cały swój kunszt w pojedynku z Newcastle. Wówczas zespół Hürzelera świetnie zagrał z kontry, zneutralizował grę i odniósł zwycięstwo. Tutaj "Mewy" czeka znacznie trudniejszy przeciwnik. Liverpool umiejętnie pressuje na połowie rywali, zmuszając ich do błędów przy wyprowadzaniu piłki. Podopieczni Slota wydają się tutaj wyraźnymi faworytami. Wysokie kursy na "Win1" u bukmachera Betfan.