Panujący mistrzowie Primera nadal są stopniowo wciągani w nowy sezon. Obecna forma Realu Madryt nie jest zgodna z ambicjami klubu dotyczącymi tytułu. Wciąż dopiero dochodzą do formy. Z drugiej strony Betis rozegrał dwa mecze w Lidze Europy oprócz spotkań krajowych.
Real Madryt
Nowe gwiazdy w ataku, odejście weteranów - wszystko to wpłynęło na integralność schematu gry gospodarzy na początku mistrzostw. W poczynaniach madryckiego grandee nie ma nic krytycznego. Zespół nie poradził sobie jedynie z Mallorcą w rundzie wstępnej, gdzie zawiodła realizacja okazji bramkowych. Jak na razie Real ma tylko momenty mistrzowskiej szybkości w operowaniu piłką. Klub osiągnie swój szczyt pod koniec września lub w połowie października. W międzyczasie Kremowi pracują na wyniki bez większego blasku w grze.
Betis
Manuel Pellegrini jak dotąd nie zdołał osiągnąć z Ogórkami głównego celu, jakim było zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów. Aby tego dokonać, klubowi z Sewilli brakuje stabilności i siły kadrowej. Latem goście aktywnie przebudowywali linię defensywną. Obrona została wzmocniona poprzez podpisanie kontraktów z Llorente, Nathanem, Rodriguezem i Perro. Ci zawodnicy potrzebują czasu, aby przystosować się do zespołu. Betis do tej pory nie błyszczał w lidze, ale przekonująco rozpoczął sezon europejski.
Prognoza meczu i kursy bukmacherskie
Pomimo pewnych problemów w grze, madrycki klub pozostaje głównym faworytem do wygrania ligi. Ancelotti ma do dyspozycji potencjalnie najlepszy wybór atakujących zawodników na świecie, których doświadczony włoski trener musi dopasować do spójnej dynamiki zespołu. Tutaj Real będzie przyzwyczajony do posiadania piłki, tworzenia okazji bramkowych dzięki wysokiej jakości pracy technicznej i szybkim zawodnikom. Gospodarze odniosą zwycięstwo. Wysokie kursy na "Win1" u bukmachera Betfan.