Belgijski klub został minimalnie ograny w pierwszym meczu na wyjeździe z Białorusią. Taka przewaga daje gospodarzom możliwość podejścia do rewanżu w roli zdecydowanego faworyta, ale nie gwarantuje stuprocentowego awansu. Dynamo udowodniło, że jest solidną drużyną z dobrymi umiejętnościami defensywnymi. Dlatego mecz ten niesie ze sobą turniejową intrygę.
Anderlecht
Ten belgijski klub stopniowo odzyskuje swoją dawną pozycję na poziomie krajowym i ma ambitne plany w europejskich pucharach. Drużyna Briana Remera wygrała trzy z czterech meczów ligowych na początku nowego sezonu, a także nieznacznie pokonała Dynamo w Lidze Europy. Gra Anderlechtu opiera się głównie na pragmatyzmie, z umiejętnością solidnej pracy w obronie. Zespół nieźle radzi sobie na standardowych pozycjach. Dalszy rozwój tej drużyny zależy w dużej mierze od rozwoju młodych talentów takich jak Vershaaren, Stroikens, Šimić czy Kosemans.
Dinamo Mińsk
Vadim Skripchenko wykonał solidną pracę ze stołeczną drużyną, przenosząc ją na nowy poziom. Dzięki temu mińszczanom udało się awansować do play-offów LE, a teraz nawet w przypadku porażki otrzymają możliwość gry na wiosnę w europejskich pucharach - Lidze Konferencyjnej. Futbol współczesnego Dynama to ścisła obrona pomnożona przez jakościowe kontrataki. Tacy gracze jak Demchenko, Lapoukhov, Pigas i Bahar osiągnęli nowy poziom kariery.
Prognoza meczu i kursy bukmacherskie
Mecz zapowiada się napięty od pierwszych minut. Dynamo nie będzie rzucać się do przodu na oślep, bo łatwo natknąć się na udany szybki zryw Belgów i zamknąć ten pojedynek na pozycji faworyta. Pragmatyzm będzie kwitł na boisku z obu stron przy przewadze w grze podopiecznych Remera. Anderlecht zdoła ponownie ograć rywali i zakwalifikować się do fazy zasadniczej Ligi Europy. Wysokie kursy na "Win1" u bukmachera Betfan.